Deszczowo, zimno! Lato wracaj! Dzień jak codzień, ciągle dwór i szkoła. Darłyśmy się znowu z Werą i Anetą na całe osiedle. Nie ma to jak zedrzeć sobie gardło śpiewając ''Miał być ślub''. A to masło orzechowe było obrzydliwe..
Nie mogę się doczekać soboty. Razem z Marcinem zaplanowaliśmy całodniową wycieczkę po Gdyni. Oby pogoda dopisała! Zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia!
Ostatnio dziwnie się czuję. Raz jest mi dobrze, a raz źle. Czuję się pusta troche w śroku i nie mam co ze sobą zrobić. Chcę wrócić do gimnazjum, do starych znajomości. Nie to, że w liceum mi się nie podoba, ale czasami niektóre osoby mnie wykańczają. Jednak czasu się nie cofnie i trzeba brnąć dalej w tym bagnie.
Cudowne liczenie pieniędzy w toalecie w ETC, he
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz