Dzisiaj szkoła, jestem załamana. Lekcje do 15.35, nie poszlam na matme, bo była kartkówka. Nie wiem jakim cudem miałam 4 w tamtym roku, ale chcę się poprawić i powyższyć ocenę do 6! Tzeba działać! No i ukradłam Alexis Bogucky donaty. Po szkole czytałam książkę ''CIERPIENIA MŁODEGO WERTERA''. Super książka, gorąco polecam mimo iż jest bardzo smutna! :*
Nie ma tak dobrze jak w podstawowce, że można było się lenić. Teraz trzeba wziąć się w garść, wszystko czytać, wszystko odrabiać. Później poszłam na dwór się przejść, zresztą jak zwykle i oto wyszły te zdjęcia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz